Patron medialny
 Patron Medialny MTR Osielec Patron Medialny MTR Osielec

 



     



Druga runda Mistrzostw Polski w motocrossie- Sobieńczyce

Sobieńczyce , nieduża miejscowość znajdująca się niedaleko wybrzeża Morza Bałtyckiego, stały się miejscem rozegrania drugiej rundy Mistrzostw Polski w motocrossie/7-8 maja 2016/. Wzięli w niej udział Łukasz Papierz klasa MX 2 oraz Dariusz Rapacz debiutujący w tym sezonie w klasie MX2Junior.
Tor w Sobieńczycach z jego zapleczem znajdującym się w parku maszyn przeszedł wszelkie nasze oczekiwania, ponieważ był w standardach europejskich: natryski, boksy do mycia motocykli itp. Obok parku maszyn mogliśmy się zapoznać z tradycjami regionu kaszubskiego, mogliśmy skosztować regionalnych potraw i wypieków. Tak więc mistrzostwa rozegrane zostały w kaszubskim klimacie. Zawody te rozbite były na cały weekend. W sobotę walczyli zawodnicy w klasach MX Masters , MX kobiety i MX2 , gdzie w klasie MX2 startował Łukasz Papierz celem zdobycia kolejnych punktów w klasyfikacji generalnej mistrzostw .Natomiast start Darka w klasie MX2 miał na celu zapoznanie się z torem , ponieważ jego główne zawody rozegrane miały być dopiero w niedzielę. Łukasz Papierz dał pokaz pięknej jazdy - skacząc daleko na każdej hopie. W klasyfikacji indywidualnej zawodów Łukasz uplasował się na dwunastym miejsce przy prawie pełnych bramkach. Niedzieli też Łukasz nie odpuścił , został jeszcze by powalczyć w klasie MX Open, ale niestety defekt motocykla nie pozwolił mu ukończyć konkurencji. Z kolei w niedzielę rozegrane były główne zawody Darka w klasie MX2 Junior. W pierwszym biegu, po dobrym starcie, Darek przysporzył nam ogromnych emocji a zwłaszcza jego zacięta walka o trzecie miejsce. Niestety po mimo ogromnej woli walki Darek kończy konkurencję na czwartym miejscu. Nadzieję z trzecim miejscem wiązaliśmy z drugim biegiem. Czuliśmy ,że szanse są ogromne i tak było .Darek ponad pół drugiego biegu utrzymywał taką pozycję , która dawała mu szansę na brąz , ale niestety pod koniec doszło do feralnego upadku , gdzie „dubel „ zajechał mu drogę i niestety nadzieje nasze zostały rozwiane. Kontuzja Darka była poważna i uniemożliwiła mu dalszej walki , gdyż tak naprawdę zaczęła się inna walka – walka o zdrowie Darka . Na szczęście po badaniach okazało się ,że będzie wszystko dobrze , tylko będzie to wymagało czasu. W tym nieszczęśliwym natłoku zdarzeń niesamowitym i wzruszającym gestem wykazał się jego kolega - Piotr, jeżdżący w Darka klasie, który po tej konkurencji zdobył trzecie miejsce i z tym zdobytym pucharem przyszedł po zawodach do mamy Darka ,żeby mu go przekazała, bo jak sam stwierdził należy się on Darkowi. Dziękujemy za tak piękny gest ,ale to jest sport i jest on sam w sobie nieprzewidywalny .